Ceny wszystkich nośników energii co najmniej od roku znacząco wzrosły, zarówno paliw płynnych, węgla, gazu i energii elektrycznej. Jest to wzrost od kilkudziesięciu procent (benzyna 35% rok do roku) do kilkuset procent (gaz). Samorządy w ramach swoich kompetencji zapewniają usługi swoim mieszkańcom, a te wymagają często znacznych nakładów energii. Premier ostatnio zapowiedział, że urzędy również samorządowe mają zaoszczędzić 10% energii (choć np. rozporządzenia MPiPS czy MENiS ws bhp, określające minimalne temperatury w biurach i szkołach nie zostały zmienione). Jakie są możliwości działania w takiej sytuacji? Czy można podejmować środki oszczędnościowe, np. obniżając standardy temperatur w biurach, czy szkołach? Czy i kiedy można zawieszać zajęcia w szkołach ze względu na niskie temperatury (zmiana ustawy z maja 2022r. dopuszcza takie działania)? Część samorządów inwestowało intensywnie, aby osiągnąć częściową samowystarczalność energetyczną, np. w ramach klastrów energetycznych, albo w punktowe inwestycje w OZE. Jakie są doświadczenia w tym zakresie? W jakim okresie można liczyć na zwrot z takiej inwestycji? Ubóstwo energetyczne w Polsce obejmowało PRZED drastycznymi podwyżkami ok. 10% gospodarstw domowych, z czego 70% przypadało na obszary wiejskie. Czy i jak w warunkach tak wysokich kosztów energii samorządy mogą wspomagać mieszkańców? Jakie zmiany ustawowe umożliwią sprawne, efektywne i akceptowalne społecznie działania zapewniające dostęp do źródeł energii, ograniczające zużycie energii i zapewniające dostarczanie usług publicznych przez jst?